Oczywiście, można używać gotowych wtyczek do kontaktu, stojących zapaszków w hydrożelu czy gąbce, albo rozmaitych sprayów. Jeśli jednak wolicie naturalne metody, można wypróbować kilka różnych sposobów.
Na brzydki zapach w ubikacji mam idealny odświeżacz w spryskiwaczu (takim do kwiatów). Zmieszałam tam szklankę wody, 2 łyżki sody oczyszczonej, 2 łyżki octu i kilka kropli olejku z drzewa herbacianego. Zapach nie jest mocny (dla mnie na szczęście, nie przepadam za tym akurat), ale ku mojemu zdumieniu niedowiarka, genialnie ściąga z powietrza wszystkie smrodki. Wystarczy hojnie popsikać w powietrze i już! Przy okazji ma właściwości dezynfekcyjne i można taką miksturą przecierać deskę sedesową.
Jeśli chodzi o stały aromat w małych pomieszczeniach, to brakowało mi pół sekundy dosłownie do kupienia patyczków zapachowych jednej ze znanych firm. Tylko że kosztowały 18 złotych, a ja uznałam, że na pewno da się to wykombinować taniej. I się dało. W sklepie ze zdrową żywnością kupiłam buteleczkę olejku sandałowego (ok. 5 zł) a w spożywczym - bambusowe patyczki do szaszłyków (za 1,40). Wstawiłam to do małego świecznika i już - łazienka pachnie olejkiem sandałowym.
Brzydki zapach z lodówki wyciągnie soda oczyszczona - na spodeczek sypię 2-3 łyżki sody i wstawiam na górną półkę. Działa za każdym razem, gdy lodówka przechodzi akcję typu marynowanie mięsa przez 4 dni albo dojrzewający bigosik.
Do szaf wkładam saszetki z liściastą herbatą, pokropioną ulubionym olejkiem zapachowym. Szaszetki szyję sama z cienkiej bawełny. Ubrania pachną delikatnie i miło jest otworzyć taką szafę. Szukam jeszcze olejku o zapachu bagna zwyczajnego (zwanego dzikim rozmarynem) - doskonale działa przeciwmolowo, a że samo bagno jest pod ochroną...
A próbowaliście kiedyś takich form aromatyzowania pomieszczeń?
Mam ochotę wypróbować przepisy ze strony The Yummy Life. A Wy?
O, miałam coś z tej strony wypróbować, ale nie chciało mnie się męczyć z tłumaczeniem, a później zapomniałam, co to miało być.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zapachy w mieszkaniu, to kiedyś używałam kadzidełek i olejków w kominkach. Później jakoś zrezygnowałam, a teraz na ogół zapachy w mieszkaniu, które nie są związane z gotowaniem zaczynają mnie męczyć po jakimś czasie :/
o, to coś dla mnie, ten patent z patyczkami i olejkiem!
OdpowiedzUsuńno i sprej łazienkowy! genialne w swej prostocie.
dziękuję Ci bardzo za podpowiedzi :-)
Leno, ten spray prawie nie pachnie, ale skuteczny jest bardzo.
OdpowiedzUsuńi o to chodzi, dla mnie rewelacja! :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDla mnie największą rewelacją jest neutralizator zapachów https://neutralizatoryzapachu.pl które skutecznie radzą sobie z brzydkimi zapachami. Jestem szczęśliwym posiadaczem jednego z nich :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy z nas lubi ładny zapach lub po prostu taki neutralny. Ja jeszcze cenię sobie zdrowe powietrze i tak właśnie zrobiłam. Wstawiłam do mieszkania oczyszczacz powietrza https://zdrovi.pl/k/oczyszczacze-powietrza/ i to właśnie dzięki niemu możemy oddychać pełną piersią.
OdpowiedzUsuńZapachy w naszych domach czy mieszkaniach są naprawdę różne i to na dobrą sprawę od nas dużo zależy jaki ten zapach i wilgotność powietrza będzie. Ja bez chwili zastanowienia zdecydowałem się na postawienie nawilżacza powietrza https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza gdyż wiem jak lepiej mi się oddycha kiedy powietrze jest po prostu bardziej mokre.
OdpowiedzUsuń